Tak sobie myślę, jak będzie się czuł uczeń obecnej klasy pierwszej gimnazjum, który nie uzyska promocji w tym roku do klasy drugie? Nie będzie miał gdzie repetować. Wróci do szkoły podstawowej do klasy siódmej. Wróci do etapu edukacyjnego, który już zakończył. Dostanie za dwa lata ponownie świadectwo ukończenia szkoły. Taka podstawówka z aneksem. Od przybytku głowa nie boli. Zawsze można do CV wpisać, że odebrało się gruntowne wykształcenie i po ukończeniu szkół podstawowych zasiliło się armię Misiewiczow.