Archiwa kategorii: Bez kategorii

Koniec grantu

Zakończyłem realizację grantu Kuratora Oświaty. Kolejny raz mówię sobie, że to już ostatnie takie szaleństwo, ale pewnie za rok, gdy pojawi się propozycja znów będę wędrował od szkoły do szkoły. Takie odwiedziny to bogactwo doświadczeń. Gdy jeden z dyrektorów, który odpowiadał za edukację w Londynie, (odpowiednik naszego dyrektora Wydziału Edukacji) obejmował swoją funkcję, przez trzy tygodnie nie było go w pracy. Urzędnicy zwątpili w nowego szefa myśląc, że zrezygnował. Tim poświęcił ten czas na odwiedziny szkół. Chodził od szkoły do szkoły poznając realia, problemy. Dziękuję wszystkim, których spotkałem. Mimo zmęczenia to był wartościowy czas.

Zaniedbanie i zatrzymanie

Zaniedbuje ostatnio pisanie. Nie dlatego, że nie ma nic do napisania, ale dlatego, że dzieje się tak dużo... Co zrobić, aby świat tak nie gnał do przodu, aby czas wolniej przepływał nam między palcami? W ubiegłym tygodniu wraz z nauczycielami byliśmy na wycieczce w Dreźnie. Było klimatycznie, świątecznie i bardzo wiało... Nie o pogodzie chcę pisać. W tej całej gonitwie od zabytku do zabytku jedno szczególnie mnie zauroczyło. Mieszkańcy Drezna na uroczym świątecznym targu znajdują czas na bycie ze sobą. Kiermasz, jak kiermasz, rękodzieło, przysmaki lokalnej kuchni, tłok i ścisk. W tym wszystkim co krok nalewane w kubeczki grzane wino i stoliki wokół których gromadzą się ludzie, którzy mają jeden cel- być ze sobą! Porozmawiać, spotkać się, być !!! Zatrzymać się na chwilę i wykraść czas. Zatem zatrzymajmy się jeśli możemy, nawet gdy trzeba pojechać po taką chwilę zatrzymania kilkaset kilometrów.

Czego chce od nas system edukacji…???

Ten wpis jest chyba próbą usprawiedliwienia długiego milczenia. Proszę tylko nie myśleć, że to lenistwo. Pisanie bez celu mija się z sensem. Zatem pisać o czymś dla samego pisania... Z drugiej strony praca z dokumentami zabiera mi czas i energię. Czy tego chce od nas system? Zabrać czas, który powinien być przeznaczony dla uczniów? Dziś zrobiłem rzecz, której nie lubię. Musiałem powiedzieć moim uczniom, że nie mam dla nich czasu i wyprosić ich z gabinetu, bo kolejna statystyka, podpisanie protokołów zdawczo-odbiorczych było ważniejsze. A uczniowie??? Mieli ważną sprawę, chcą robić telewizję. Sami z siebie!!! Mają pasję, chęć, energię. Chcą umówić się na wejście do sali, która ma stać się studiem telewizyjnym, a ja nie mam dla nich czasu. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że tak pewnie podcięto skrzydła już nie jednej osobie. Jakiś urzędnik, który ma wielkie biurko zdecydował o ich porażce. To nie wychowawcze.  W sobotę i niedzielę byłem w Warszawie na zjeździe Studiów Podyplomowych Liderów Oświaty. Poproszono mnie, abym został dyrektorem konsultantem. Spotkałem grupę kreatywnych dyrektorów, którzy są otwarci na dokonywanie zmian w szkołach. Czy tego chce od nich system? Nie. To oni sami stawiają przed sobą wyzwania.  Znów się wzmocniłem, głowa pełna pomysłów, pasji, chęci. Jak bardzo potrzebne jest takie środowisko, w którym możemy się rozwijać. Dziękuję za to, że się tam znalazłem.

Robić swoje dobrze

Dziś dzień, który pewnie zapisze się w historii. Odszedł Tadeusz Mazowiecki. Nie będzie to wpis polityczny, bo nie o tym jest ten blog. Zawsze jednak Pan Premier Mazowiecki kojarzył mi się z tym, że robi się coś dobrze. Robi się swoje dobrze. Do tego jest się prawym człowiekiem. Dyskutuje się na poziomie, nikogo się nie dotyka złym słowem. Co z tego wszystkiego zostaje dla nas? Pewnie będą wielkie słowa, przemówienia, wspomnienia. Dla nas zostaje lekcja, że warto dobrze robić swoje! Dziś nauczyciele uczestniczyli w szkoleniu. Uczyli się, w jaki sposób nauczyć ucznia uczenia się. Techniki pamięciowe, pomysły, sposoby na efektywne i efektowne uczenie się. Było zabawnie, twórczo i robiliśmy coś, co ma sens. Uczyliśmy się.  Na koniec prowadząca powiedziała, że dawno już nie spotkała tak kreatywnej i fajnej grupy, że dobrze się jej pracowało. Miło to słyszeć, mam nadzieję, że to nie kurtuazja. To jest właśnie to, robić swoje dobrze. Być dobrym nauczycielem, być dobrym fachowcem w dziedzinie, w której nie ma fachowców.  Starać się swoją pracę wykonywać z pasją, oddawać się swojej pracy i poświęcać. Tylko tyle, a może. aż tyle

Wartościowi ludzie

Ostanie dni przyniosły mi okazję do kontaktów z wieloma ludźmi. Realizuje grant Kuratora Oświaty w Łodzi poświęcony prawu oświatowemu, między innymi relacjom szkoła - rodzice. Podobno umiem to robić 🙂 Dziś byłem w jednej z niepublicznych szkół podstawowych. Spotkałem fajny zespół nauczycieli. Dobrze mi prowadziło się zajęcia. To budujące, nawet po tych kilku latach szkoleń, gdy z sali pada pytanie: czy jeszcze Pan do nas przyjdzie? Pozytywne jest to, że są nauczyciele, którym zależy, którzy poszukują odpowiedzi na trudne pytania, sytuacje. Pozwala mi to zapomnieć o papierach, pracy administracyjnej, która nigdy nie daje tyle zadowolenia. Fajni jesteście! Pozdrawiam serdecznie i obiecuję, że jak się uda wpadnę jeszcze do Waszej szkoły. Rok szkolny trwa zaledwie sześć tygodni, a ja spotkałem już wielu niesamowitych rodziców z klas pierwszych. Dziękuję Wam za to, że jesteście, że otwieracie moje oczy na sprawy ważne, których może wcześniej nie dostrzegałem z taką intensywnością. Dla Was i dla wszystkich innych dedykuję opowiadanie o orzechach i starym profesorze. Wspólnie wkładajmy najpierw to, co istotne w serca i głowy dzieci.